czwartek, 24 lutego 2022

Rosyjski agent wpływu?


Poseł Borys nawet podczas jednomyślnie przyjętej rezolucji sejmowej wspierającej Ukrainę, zdecydował się zabrać głos, tylko po to, by zaatakować rząd Polski. Nie powinno to nikogo dziwić, wszak to jego bonzo partyjny niejaki Donald Tusk (ten sam, którego Putin nazwał swoim człowiekiem w Warszawie) - razem ze swoją teściową oraz Angelą Merkel, uczynili wszystko, aby pomóc Putinowi uzbroić się po zęby za unijne pieniądze.